sobota, 26 września 2015

od Toma cd Anastazja

Otrząsnąłem się po uderzeniu od Anastazji. Prawie nic nie poczułem, prychnąłem i zawołałem oberżystę i postawiłem mi i Anastazji Mahakamski trunek. Czknąłem i spojrzałem na dziewczynę
-no, co cię sprowadza do wiedźmina, masz zlecenie?- spytałem będąc już na haju
Dziewczyna kiwnęła głową twierdząco
-no dobra, o co chodzi?-spytałem ponownie
-zapoluj ze mną na ghule, to może pogadamy w sprawach miłosnych- rzekła po chwili też na haju
-dobra, 100 orenów-zaproponowałem
-że co?-oburzyła się
-niech będzie, niech stracę, 80 orenów i ani grosza mniej- czknąłem

<?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz